poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Kupujemy wyprawkę do żłobka

Kilkaset młodych pociech trafi po raz pierwszy do żłobka lub przedszkola we wrześniu. Dla rodziców spory ból, co zrobić, żeby zakup żłobkowej wyprawki nie był bólem dla kieszeni?

W każdym żłobku panują inne zwyczaje, ale coś tam dziecku kupić trzeba. Np. w naszym "Bajkowie" na ul. Kominka zanosimy piżamę, kocyk, poduszkę, prześcieradło, pieluszki, chusteczki nawilżane, nocnik. Jestem świeżo po zakupach więc służę małą radą.
Najtańszy nocnik znaleźliśmy w Smyku w Karolince (od niedawna jest tam duży Smyk, pomiędzy Rossmanem i Leroy Merlin.), kosztował 9,99. Poduszka i prześcieradło obok, w Jysku. Najtańsza poduszka około 5 złotych, my się trochę wykosztowaliśmy i daliśmy dychę. Niech córka ma. Prześcieradło podobnie.
Chusteczki nawilżane i pieluszki kupujemy zawsze w Rossmanie. Chusteczki w czteropaku (marki babydream) - chyba 16, lub 16.99. Bardzo fajne, mokre, niezbyt pachnące, (perfumowanych nie lubimy). Pieluchy z marki babydream - wychodzą po 50 groszy sztuka i są również zadowalające - nie urywają się rzepy, nie obcierają, nie śmierdzą podejrzanie plastikiem a jednocześnie nie są perfumowane, są miękkie.
Generalnie więc za 50-100 złotych da się zrobić fajną wyprawkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Znajdziesz nas w Google+